Numer na niemiecką kancelarię

Taka sytuacja: niemiecka kancelaria prawna wzywa Cię do zapłaty 10 000 euro. Nigdy w Niemczech nie byłaś. Nie znasz niemieckiego. Nikt z Twojej rodziny nie mieszka w Niemczech. Tylko były mąż albo chłopak, ale to nie rodzina. Błąd. Były mąż lub partner to “na zawsze” Twoja rodzina, jeśli macie dzieci. Co robić, jeśli niemiecka kancelaria wzywa Cię do zapłaty ogromnej kwoty?

1. PRZECZYTAĆ ZE ZROZUMIENIEM

Przeczytać ze zrozumieniem tekst. Łatwo napisać. Układ nerwowy jest tak zbudowany, że gdy przeczytamy list, w którym niemiecka kancelaria domaga się 10 000 euro, to odcina nam od mózgu tlen. Pierwsza myśl jest zła. Tak uczą pilotów. Aby nawet w beznadziejnej sytuacji nie robili nic “na raz”, w pierwsze tempo. W większości przypadków, gdy wydaje Ci się, że nie ma wyjścia, pierwsza impulsywna reakcja jest zła. Panic mode. Nie musisz brać kredytu.

2. BYLE DO WEEKENDU

List trzeba jeszcze raz przeczytać ze zrozumieniem. Ale nie w tygodniu, gdy jest się na “karuzeli życia”. Gdzie na bezdechu odhacza się kolejne czynności. Należy dotrwać do weekendu. I tak zazwyczaj trzeba czekać na tłumaczenie. Całą sobotę spędzić na prostych czynnościach. Posprzątać szafę. Wieczorem obejrzeć lekką komedię. I dopiero w niedzielę rano, po omlecie i kawie, przeczytać tekst ze zrozumieniem.

3. PANIC MODE

Tryb paniki wypacza rzeczywistość. Ktoś Ci mówi: “dobrze wyglądasz”. Odpowiadasz i myślisz: “nie żartuj”. Gdybyś była wypoczęta i poukładana, odpowiedziałbyś po prostu: “dziękuję”. To Twój stan napięcia, rozdrażnienia, niepewności, to że “jesteś w strzępach” sprawia, że w komplemencie dostrzegasz złośliwość, której nie ma. Tak samo Panic Mode zmienia rozumienie tekstu.

4. NA PROBLEMACH SIĘ ZARABIA

Jeśli ktoś żąda od Ciebie 10 000 euro, to oprócz oczywistej myśli “muszę oddać 10 000 euro”, powinno się w drugie tempo pomyśleć “aha, czyli muszą mi oddać 10 000 euro”. Przewrotność. W niedzielne przedpołudnie spokojnie przeczytałaś pismo. Okazuje się, że żądają 10 000 euro albo musisz podpisać, że były partner przekazywał Ci Kindergeld przez kilka lat. Choć nie przekazywał. Masz podpisać nieprawdę albo zapłacić 10 000 euro. Kto w takiej sytuacji powinien się bać? Jeśli myślisz w niedzielne przedpołudnie, że to pismo to szansa na odzyskanie pieniędzy, to znaczy, że w końcu myślisz we właściwym momencie. Za myślą powinno iść działanie.

5. MYŚLI-CHWASTY

Na milion myśli, być może jedna jest cenna. Odkrywcza. Za którą kryje się szansa. Niestety, zazwyczaj głowa przypomina kawałek ogrodu, na którym zalęgły się ekspansywne chwasty z Azji. Wydaje się, że rozrostu tego zielska nie da się powstrzymać. Żeby zarobić na problemach trzeba oczyścić głowę z myśli-chwastów. Trzeba wyplewić chwasty, aby ta jedna cenna myśl, to kiełkujące nasionko, miało szansę urosnąć i stać najpierw szczepką, później krzakiem, w końcu drzewem. Z myślami-chwastami jest tak, że niestety nie chodzi tylko o własne, ale też o myśli-chwasty matki, przyjaciółki, dzieci, koleżanek z pracy. Myśli-chwasty są zaraźliwe. Nieskończonym źródłem strachów i myśli-chwastów jest Internet. Na każdą głupotę wpisaną w wyszukiwarkę znajdziesz wiele dowodów w sieci. Czytaj więcej o Kindergeld Forum>>

6. ODDZIELIĆ TO CO WAŻNE

W Twojej głowie pojawiła się myśl, że możesz odzyskać to 10 000 euro. Po co Ci doradca? Przecież sama poradzisz sobie z myślami-chwastami własnymi, innych, głupotą przemnożoną przez Google (słowo to oznacza nieskończoną liczbę). Jednym z atutów współpracy z Odzyskajkindergeld.pl jest to, że pomożemy Ci oddzielić to co ważne, od chwastów. Wiemy które konflikty zepsują Ci krew i które trzeba porzucić, a które trzeba pielęgnować, bo przyniosą plon.

CHCESZ OMÓWIĆ SWOJĄ SYTUACJĘ?

Zapisz się na bezpłatną konsultację telefoniczną. Wybierz w kalendarzu dzień i godzinę, kiedy znajdziesz czas.